Widok zawartości stron Widok zawartości stron

News

Nawigacja okruszkowa Nawigacja okruszkowa

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

Rozmowa z rektorem UJ prof. Wojciechem Nowakiem

Rozmowa z rektorem Uniwersytetu Jagiellońskiego profesorem Wojciechem Nowakiem.

Welcome to Cracow: Po wygraniu tegorocznych wyborów kieruje Pan władzami Uniwersytetu Jagiellońskiego, najlepszej polskiej uczelni wyższej. Deklaruje Pan wiarę, że UJ może dołączyć do wiodących uczelni w Europie. Jak chce Pan to osiągnąć?

prof. Wojciech Nowak: Ja deklaruję, że będziemy się rozwijać. Na razie możemy zbliżać się do tych wiodących ośrodków. Miejsce w czołówce nie jest celem do osiągnięcia w najbliższej perspektywie. I to niezależnie od naszej determinacji czy kwalifikacji. Decydujące znaczenie mają realia ekonomiczne, których nie jesteśmy w stanie zmienić. Badania i publikacje niektórych naszych naukowców są absolutnie konkurencyjne nie tylko w Europie, ale i w świecie. To jednak ciągle pojedyncze przykłady. A to w wyniku oceny całej uczelni lokujemy się w czwartej setce najpoważniejszych światowych rankingów. Obowiązujące tam kryteria silnie promują uczelnie szczycące się noblistami. My ich nie mamy, więc tracimy mnóstwo punktów. Nadrabiamy gigantyczne zaległości z ostatniego półwiecza, kiedy polscy uczeni, w tym ja, wyjeżdżali za granicę, bo tylko tam mogli znaleźć warunki do prowadzenia badań naukowych. W ostatnich latach UJ znacznie rozbudował infrastrukturę badawczą, tym samym ulepszając warsztat pracy naukowców. Udaje się nam także przekonywać społeczność akademicką, że nie każdy naukowiec musi równocześnie zajmować się dydaktyką. Najlepszym stworzyliśmy warunki do skupienia się na badaniach. Nie mam wątpliwości, że badań konkurencyjnych do tych na świecie, będzie powstawało u nas coraz więcej.

Jest Pan chirurgiem, pierwszym medykiem kierującym uniwersytetem od ponad pół wieku. Jakie praktyczne znaczenie będzie to miało dla celów, jakie stawia Pan przed sobą jako rektor?

Mam nadzieję, że przyda się moja determinacja w działaniu, zwłaszcza w chwilach trudnych, której nauczyłem się w salach operacyjnych. Collegium Medicum UJ boryka się z wieloma problemami, ale naszym priorytetem jest wybudowanie nowego szpitala klinicznego. Jesteśmy do tego przygotowani od strony formalnej. Teraz czekają nas trudne rozmowy z resortem zdrowia na temat sfinansowania tej inwestycji.

UJ od lat rozbudowuje infrastrukturę dla rozwoju life science. Czy odpowiedź inwestorów z gospodarki na te wysiłki jest dla Pana satysfakcjonująca?

Na pewno nie stuprocentowo. Strategiczni inwestorzy ciągle się nie pojawili. My wybudowaliśmy Park Lifescience, który przystosowany jest do prowadzenia zaawansowanych badań w zakresie biotechnologii, biomedycyny, biologii, chemii, farmakologii, fizyki, nanotechnologii i ochrony środowiska. Kształcimy też na wysokim poziomie specjalistów z szerokiego zakresu tych nauk, więc teraz czekamy na krok ze strony inwestorów. Zrobiliśmy wiele, choć zapewne musimy lepiej poinformować branżę o przygotowanym dla nich zapleczu. Zdajemy sobie jednak sprawę, że przyciągniecie dużych inwestorów to proces wieloletni.

Czym chciałby się Pan zaznaczyć w liczącym już 305 nazwisk poczcie rektorów UJ?

Konkurencja jest tu duża, 650 lat historii uczelni zobowiązuje, ale mnie nie przytłacza. Wierzę, że uda mi się doprowadzić do jakościowego postępu w funkcjonowaniu uczelni. Jako rektor nie mam wpływu na to, czy w którymś z naszych laboratoriów powstanie genialna praca naukowa. Ale dla młodego człowieka, który ma świetny pomysł naukowy, mogę zrobić wiele. Zwłaszcza, jeśli chodzi o ułatwienie mu realizacji tego pomysłu i zapewnienie pomocy ze strony administracji uniwersytetu. Widoczny postęp w funkcjonowaniu tego skomplikowanego organizmu, na pewno wystarczy mi dużo rektorskiej satysfakcji.

Źródło: Welcome to Cracow

Data opublikowania: 18.09.2012
Osoba publikująca: Mariusz Kopiejka
Uniwersytet Jagielloński

Widok zawartości stron Widok zawartości stron